Opis/Wrażenia 6x03

Trochę późno,ale jest!!!
Oto opis/wrażenia z  ostatniego odcinka Pretty Little Liars.Zapraszam do przeczytania i komentowania...

Spencer

Jak  widać Spencer nie daje za wygraną i za wszelką cenę chcę się dowiedzieć kim jest Charles.Dobrze zrobiła idąc do Jasona.

Byłam trochę zawiedziona,kiedy wzięła tą tabletkę,jednak mam nadzieje,że to był tylko jeden raz.

Emily

To fajnie ze strony Em,że chcę pomóc Sarze,jednak uważam,że przez to trochę zlewa przyjaciółki,ale to może tylko moje wrażenie.Sara cały czas pozostaje w mojej ocenie bardzo tajemniczą osobą.Czuję,że nie mówi nam wszystkiego.

I czy tylko mnie zastanowiło to,dlaczego gdy dziewczyny dowiedziały się,że -A było w domu Em to poszły tam i zobaczyły poduszki ułożone w kształt człowieka???Czy -A miało czas,żeby bawić się w układanie tych poduszek?

Hanna 

Hannie bardzo zależy na tym,aby między nią i dziewczynami było jak dawniej.Chcę o wszystkim jak najszybciej zapomnieć,jednak jak widać wcale nie jest tak łatwo.Trochę głupio postąpiły jej przyjaciółki zostawiając ją samą w szkole,jednak Han sama sobie też dobrze radzi :)

Aria 

Aria dobrze zrobiła przepraszając Andrew.Przynajmniej próbowała coś zdziałać.To co najbardziej ostatnio zastanawia mnie w Ari to są jej zdjęcia.Są one bardzo tajemnicze i mroczne.Kiedy ona je zrobiła? I jeszcze ta lalka?Czy ona zawsze była tam u niej w pokoju?

Ogólnie oceniam odcinek na 
 6/10 punktów

A Wy co sądzicie o odcinku??Jak go oceniacie?

Katherine