wtorek, 3 czerwca 2014

Teoria- Mona ma rozdwojenie jaźni

Dawno na blogu nie było żadnej teorii. Dzisiaj wzięłyśmy się w garść i napisałyśmy jedną dla was. Mam nadzieję, że się spodoba.  :)


Jak wiemy Mona pomogła Alison po tym jak ktoś usiłował ją zabić. Znalazła ją na ulicy i zajęła się nią. To ona wpadła na pomysł, aby Ali upozorowała swoją śmierć i ukrywała się. Jednocześnie w 4x24 pokazane jest, że Mona już wtedy była w kryjówce "A" w motelu.


Na ciąg dalszy zapraszam do rozwinięcia.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

"A" jednak nie wiedziało od początku, że Alison żyje. Wychodzi więc na to, że Mona nie wydała Alison. Mogłoby to dowodzić, że ma rozdwojenie jaźni. Jedna z jej osobowości pomaga Ali, chce być taka jak ona, a druga jest jej wrogiem. Podobnie było z kłamczuchami. Mona była w A-teamie i groziła dziewczynom, a z drugiej strony pomagała im. Przyznała się do zabójstwa Wildena, aby ochronić matkę Hanny. Po ujawnieniu jej udziału w szantażu dziewczyn zdradzała im także niektóre informacje, które "A" o nich wiedziało.
 Wskazuje to na to, że dziewczyna ma dwie osobowości, które bardzo różnią się od siebie. Jedna jest "dobra", a druga "zła". A co wy myślicie o tej teorii? Czy to może być prawdziwa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz