Witam i od razu zapraszam do czytania!
1. SPENCER
- No tak! Znowu ona... Otóż zaciekawił mnie moment w którym dziewczyny szły lasem i wydawało im się, że się zgubiły, ale Spencer powiedziała że nie bo dokładnie pamięta jakieśtam drzewo. No cóż... ostatni raz tamtędy szła w noc zaginięcia Alison, a od tamtej pory minęło troche czasu. No i prosze Was! Przecież prawie każde drzewo wygląda tak samo (ten sam rodzaj).... czym tamto się różniło, że Spencer je tak dobrze zapamiętała? A może po prostu była tam niedawno.... a HANNA bardzo ją popierała i twierdziła, że to przecież normalne. Może razem coś kombinowały?
2. HANNA
- Podczas rozmowy w lesie wykrzyknęła, że "wszystkie powinny się trzymać z dala od spraw Alison, póki nie będzie pewności, że na pewno umarła." Hola Hola....3 z 4 kłamczuch były pewne że Ali nie żyje, więc skąd ten pomysł Hanny? Czyżby wiedziała o tym coś więcej?
3. TOBY
- Okej... ja wszystko rozumiem... Toby podglądał kłamczuchy przez okno jak się przebierały.. Ale... w szatni gdy Emily chciała się przebrać a przyszedł Ben i zaczął ją całować i rozbierać to Emily krzyczała żeby przestał. I nagle! Wyskakuje Toby i odciąga Bena od Emily? Ale co on tam robił? Wiemy, że podobała mu się Emily, ale żeby od razu siedzieć z nią szatni gdy się przebiera i napadać na jej chłopaka? W sumie nie wiem co o tym myśleć :)
4. JOHNNY
- Hoho! Ten pan gapił się na spencer przed domem Noela w dzień imprezy. Wtedy nikt nie wiedział kto to jest i w jakim celu tam się pojawił... Aż nagle pojawia się w 5B! Nadal nie wiemy dlaczego, ale pamiętajmy, że w PLL nic nie dzieje się przypadkiem ;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz